Osaczona - P.C. i Kristin Cast
23:19
4
6/10
,
egzemplarz recenzencki
,
fantasy
,
młodzieżowe
,
P.C. and Kristin Cast
,
recenzja
,
wydawnictwo Książnica
Autor: P.C. i Kristin Cast
Seria: Dom Nocy
Tom: 4
Wydawnictwo: Książnica
Ilość stron: 400
Opis wydawnictwa: Piąty tom cyklu Dom Nocy. Przyjaciele Zoey znów są przy niej, a Stevie Rae i czerwoni adepci przestali być tajemnicą Neferet. Zagrożenie pojawia się ze strony potężnego Kalony. Klucz do powstrzymania jego rozprzestrzeniającej się władzy leży w przeszłości – co jednak, jeśli odkrywając ją, Zoey dotrze do tajemnic, których wolałaby nie znać? Zoey czuje także, że nie może w pełni ufać czerwonym adeptom. Musi również dokonać wyboru między byłym chłopakiem, Erikiem, a Starkiem – łucznikiem, który zmarł w jej ramionach pamiętnej nocy, by odrodzić się jako sługa Neferet. Dziewczyna postanawia za wszelką cenę go uwolnić. Ukryte w nim zło jest przerażające.
Zoey Redbird, jak wiemy, nie jest zwykłą nastolatką.Została
oznaczona przez boginię Nyks na jej kapłankę. Dodatkowo została obdarzona przez
nią niezwykłymi, jak na adeptkę oraz dorosłego wampira, tatuażami oraz darem
komunikacji z pięcioma żywiołami. Jak dary, które dostała od Bogini pomogą jej
w walce z upadłym aniołem Kaloną?
„Osaczona” to piąta część serii „Dom Nocy”. Ranna Zoey
została przewieziona z tuneli do Domu Nocy. Tam spotyka po raz kolejny Kalonę,
który stara się wedrzeć do jej umysłu i ją zmanipulować. Pojawia się także Stark
– czerwony adept, który swoje ostatnie chwile życia spędził w ramionach Zoey.
Sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana. Jak poradzi sobie w niej Zoey?
W książce nie poznajemy zbyt wielu nowych bohaterów. Po raz kolejny
zagłębiamy się wżycie uczuciowe Zoey, co powoli zaczyna być nudne. Ciągle
czytamy o tym, że nie może wybrać między Heathem i Ericiem, ale do tego
dołożony zostaje Kalona oraz Stark, przez co momentami mam dość czytania. Powieść
przepełniona jest rozterkami miłosnymi nastolatki, co może się czytać co
najmniej dziwnie.
Akcji jest mało. Niestety taka jest prawda. Znajdują się tutaj
tylko kilka scen, które rozwijają bieg wydarzeń w książce. Momentem kluczowym
jest ucieczka z terenu kampusu, jednak dzieje się to na ostatnich stronicach.
Jeśli ktoś lubi, kiedy coś się dzieje to nie znajdzie tutaj za dużo dla siebie. W zamian za brak akcji dostajemy lepiej rozbudowane postaci. Zagłębiamy się w
ich psychikę, poznajemy je lepiej. Możemy poznać motywy ich postępowania. Na
plus wyszła (moim zdaniem) rozbudowana postać Erika. Bardzo lubię tego
chłopaka, który został potraktowany niesprawiedliwie przez Zoey.
Oczywiście należy także wspomnieć o Kalonie, który jest obecnie
kluczową postacią powieści. Upadły anioł wdziera się w sny Zoey Redbird, która
jest ucieleśnieniem dziewczyny o imieniu A-ya, dziewczyny stworzonej przez czirokeskie
kobiety, aby go uwięzić. Kalona stara się jak najbardziej zbliżyć do młodej
kapłanki i zamieszać jej w głowie, co mu się udaje.
Jak to ja muszę wspomnieć o oprawie graficznej książki. Okładka
stylistycznie nawiązuje do reszty serii. Jest ona prosta, ale bardzo, bardzo
ładna. Nie ma na niej za dużo elementów, wręcz w sam raz. Napisy świetnie
dopasowane. Książka została wydrukowana na dość sztywnym papierze przystępną do
czytania czcionką.
„Osaczona” to kolejny tom serii o wampirach. Ma swoich wielbicieli
jak i wrogów. Historia jest prosta i przyjemnie się ją czyta. Nie jest
skomplikowana (jedynie wątki miłosne Zoey ją komplikują) i przyjemnie się ją
czyta. Potrafi oderwać od rzeczywistości. Jeśli nie macie co robić w długie
deszczowe wieczory to zachęcam do sięgnięcia po tą pozycję.
Moja ocena: 6/10
Za możliwość poznania wartości prawdziwej przyjaźni dziękuję grupie wydawniczej Publicat.
Recenzja opublikowana na:
Czytałam kilka tomów Domu Nocy, ale późniejsze sobie odpuściłam. Nic się za bardzo nie działo, jedynie Zoey wymieniała chłopaków na nowsze modele. Może gdyby autorki nie robiły z tego takiego tasiemca i lepiej przemyślały fabułę, to byłoby z tego coś lepszego.
OdpowiedzUsuńMimo wad itp. to mam sentyment do Domu Nocy. Ta seria pozwoliła mi przetrwać zawirowania życiowe i chyba jak żadna inna, oderwała mnie od kłopotów. ;)
OdpowiedzUsuńO, właśnie stanęłam na tej części... W zasadzie wypożyczyłam ją z biblioteki, ale tak ociągałam się z czytaniem, że musiałam ją już oddać. Na razie nie ciągnie mnie do kolejnego spotkania z Domem Nocy.
OdpowiedzUsuńTaaaaa Zoey i jej rozterki miłosne... Mam tę część za sobą i z tego co pamiętam, gdy tylko Zo miała jakiś problem miłosny, miałam ochotę wywalić książkę przez okno. Baardzo denerwowała mnie ta bohaterka. Nie mniej jednak zamierzam sięgnąć po kolejną część, jeszcze się na tyle nie zniechęciłam. Co więcej, zamierzam przeczytać caluśką serię choć już sama po sobie wiem że z każdym tomem jest coraz gorzej...
OdpowiedzUsuń